Blond pedałkiem w bluzie Gorgo? :>

czester, to Ty bujałeś się z takim blond-pedałkiem?

Czy tylko ja sądzę, że największą pydę possały Children of Bullerbyn ? Spodziewałem się czegoś więcej po takiej kapeli, a tu taki zawód...

Noo to może i ja się wypowiem. Tegoroczny Brutal był chyba moim najlepszym koncertowym wypadem. Mimo cholernie długiej podróży to warto było jechać dla Gojiry,Sepy, Meshuggi no i Cannibali. Ogólnie fest okazał się rewelacyjną sprawą. Mimo kilku minusów ( pogoda, pierdolona górka i kilku meneli robiących rozpierduche na polu ) za rok jadę na pewno. Oby z tą samą zajebistą ekipą co teraz !

IT WAS AWESOME! Thank you Check Republic for making all these bands come so close to us!

Festiwal udany bardzo, jednak najwieksza zmora byly zmiany w programie... pamietam, jak byla godzina 17;50 w piatek, czekalem sobie wygodnie w namiocie na 19;50 na koncert Necrophagist i nagle mi sie zachciialo szczac, ide do toi toita , patrze - Necrophagist juz od 17;45. zanim doszedlem do sceny byla jakas 18;15 i w taki o to sposob spoznilem sie na ponad polowe koncertu - _ - tak samo, nie zobaczylem sepultury, tez z podobnego powodu. co do najlepszych koncertow, to hm, ciezko stwierdzic. Ale Dying Fetus, Hypocrisy, cannibale, necrophagist, Ensiferum, Childreni, Kalmah, no i kibelowy wokal Cock and ball torture xd zdecydowanie najwiekszym zawiedzeniem gorgoroth, ich gitary, to po prostu piasek. ;x

P.S. Any setlists from Converge, Gaza, Kylesa? Plz.

Highlights: Converge (!!!), Meshuggah (!!), Gaza (kromě blbýho času škoda zmršenýho vokálu, teda aspoň v první řadě, jinak naprosto nevídanej námrd), Macabre, Kylesa, Jesu, Rotten Sound, Napalm Death, Fear Factory...dál potěšili Obituary, The Black Dahlia Murder, Gojira, Voivod, Agnostic Front. Jen ten areál už začíná kapacitně "mírně" nevyhovovat.

@NecroMan666 - no ja pierdzielę, wkurzać to się na człowieka potrafisz, a pomóc w potrzebie to nie? Trzeba było mu dać to, o co tak ładnie prosił. Ściągasz spodnie, kucasz, odrobinę się skupiasz, łapiesz w locie to, co urodziłeś i wręczasz delikwentowi. Ten się cieszy i już nie krzyczy. Proste, prawda?

Widzę że, nie jestem osamotniony jeśli chodzi o podziw dla wokalisty Cannibal Corpse. Miałem dokładnie to samo wrażenie gdy patrzyłem jak kręcił banią z prędkością dzwięku, by po chwili zacząć rasowo drzeć mordę. Trening czyni mistrza a doświadczenie robi swoje.

nie padało cały czas, ale i tak starczyło żeby mi zalać wszystkie ciuchy i cały namiot;p

Ale kurwa ciemny Kozel na feście smakował jak kofola z wodą, to ma być piwo? I to za 30 koron... No i najebany czeski palant który przez dwie godziny na polu krzyczał 'hovno'. Dobrze że miałem stopery ze sobą ;)

Ok, 3 slowa wiecej. Wkurwiało mnie krzyczenie na kazdym koncercie (zreszta na miescie też) "Gdzie jest krzyż?". Owszem, to może być smieszne, raz, moze dwa, ale nie kurwa CAŁY CZAS! Wystarczy mi że w kraju są afery z krzyzem, nie trzeba o tym wszedzie przypominać, poza tym to juz się zrobiło SUCHE. Co do koncertów - niestety pare kapel ominełam (m.in. Voivod, Moonsorrow) ale te ktore widziałąm - zajebista sprawa! Najbardziej rozwaliła mnie organizacja antyaborcyjna rozdająca plastikowe płody przed koncertem DYING FETUS, no po prostu LOL. Sepultura wymiotła, zagrali w większosci stare hity, MDB też, Cannibal Corpse mogłabym słuchać jeszcze z godzine albo dwie, za to na napalmach juz ne szalałam tylko spokojnie wysluchalam spod sceny. Obituary, Devourment z koniem grającym na gitarze ;-) , Ragnarok i duuuzo innych zajebistych zespołów. Byłam, nie żaluję, bylo lepiej niz myslałam bo nie padało cały czas tak jak ktos zapowiadał, wyjazd zdecydowanie na plus

Słabe piwo właśnie jest najlepsze! Nie ma mowy o tym żeby się upić więc można je pić non stop :D No i w Penny markecie browary po 7 koron :D A wokal Cannibali to terminator. On nie ma szyi, stawów ani nerwów - on jest mechanicznym golemem. Kocham człowieka :] Tankard też nieźle rozpierdolił :D shopping attack!

No a poza tym oczywiscie bylo MEGA ZAJEBIŚCIE. Do zobaczenia w przyszłym roku...

minusem rzeczywiscie bylo to, ze za duzo ludzi. Widac ze juz powoli nie ogarniają tego co się dzieje, chodzi mi zwłaszcza o ilośc samochodów i brak miejsc na namioty. Piwo zawsze jest tak samo słabe, ale można przecież przyjechać ze swoim i przelać sobie do plastikowego kubka, wiec to nie jest problemem. Za to minusem jest milion zmian wprowadzanych pół godziny przed planowanym koncertem...

Minusy - Piwo słabe jak nigdy, przesunięcia kapel, ceny i toi toie. Ogólnie chyba było za dużo ludzi w tym roku, kolejki po opaski i nawet do wejścia na fest. Plusy - zajebiste koncerty Candlemass, Gojira, FF, Dying Fetus, Meshuggah, Voivod i oczywiście GWAR.

BBB, Origin, MONSTROSITY, Dying Fetus, Aura i na czele rzecz jasna Cannibale - rozjebali !!! Na MDB ubawiłam się z ekipką jak nigdy wcześniej, lecz raczej nie z powodu prezentowanego poziomu muzycznego, a po prostu fali śmiechu jaki wzbudził w nas widok wokalisty :] Największym rozczarowaniem muzycznym okazał się Gorgoroth, po Obituary także spodziewałam się czegoś więcej... Natomiast co do organizatorów to tak: takiej chęci mordu nie wzbudził we mnie jeszcze nikt! O ile z Sepulturą miałam jeszcze trochę szczęścia, to niestety Necrophagist umknął mi gdzieś parę godzin wcześniej... wrrrrrr... no skandal! Pogoda też momentami potrafiła dobić... Tak czy inaczej, wszystko co złe zrekompensował mi wsytęp Tankard i dwa zimne piwka od Gerrego :)

Piwo słabe ale wódka zajebista ;D Wchodziła bez popity lekko . Ma ktoś foty/filmiki z my dying bride ,converge,despised icon albo orgin ?

TOMI_HC_NU: Converge faktycznie zagrał najlepiej;D a czeskie piwo było ogólnie słabe (procentowo), myśmy jechali pierw na Staropramenach, a potem na Primatorach i było całkiem w porządku, tylko mogłoby być nieco mocniejsze. Pozdro dla gościa od KUKURUKU:D

Hagath, mam dokładnie takie samo wrażenie xDDD Z podziwu wyjść nie mogłem ;p

http://www.youtube.com/watch?v=ArXkYtkNsgI ZAPRASZAM :)

jak dla mnie kapele festu to Converge za najlepszą zabawę i rozpierdol pod sceną a druga to Meshuggah za doskonałe brzmienie i COMBUSTION! które po prostu zmiażdzyło. Podobały mi się jeszcze bardzo koncerty Devina Townsenda, Gojiry, Sybreed, Kylesa,Fear Factory Ill Nino i DSO najwieksze rozczarowanie to odwołanie specjalnego before party z Fear Factory ;/ i ta kamienista długa droga na miejsce koncertów. Ogolnie bardzo udana impreza a Kozer ciemny i Primus najlepsze z piw jakie tam piłem.

Czy Wy też macie podejrzenia, że wokalista Cannibali to cyborg? Nie da się, po prostu nie da napierdalać głową z taką prędkością, a następnie w ułamku sekundy stanąć na baczność i drzeć ryja do mikrofonu z taką siłą. Błędnik musieli zaprojektować mu w NASA, nie ma innej opcji.

Don't Call the satan! It's dangerous! Call the police! Zeszłoroczny BA o wiele lepszy.

Patrzcie, jaki zajebisty komentarz dostałem za relację z BA: http://www.powiatowa.info/index.php?option=com_content&task=view&id=8299&Itemid=1 PRAWDZIWI POLACY SIĘ WRESZCIE ODEZWALI :) Policja powinna się mną zainteresować :) bo byłem na festiwalu w kraju legalnej marychy i alkoholu :)

Mój drugi BA i ten był znacznie lepszy od 2008. Line up zajebisty, każda kapela jaką widziałem dała mocne występy. Najbardziej jednak rozpierdolili Cannibale i Sepultura! My Dying Bride dali bardzo klimatyczny koncert, no i nareszcie zobaczyłem Candlemass ^^ Przyszłej edycji na pewno nie odpuszczę :)

niby nic, a tak to sie zaczelo....: gdzie jest krzyz?;)

Jak będzie dobry line up to się wybierzemy ze znajomymi za rok ale nie wiem czy coś przebije tegorocznego :P Ensiferum < 3 i nawet nie chce mi się wymieniać więcej :D + wspomnienia jak np. śniadania z czesterem xDD

tak a propos Candlemassa - nie usłyszałem żartu wokalisty, po którym musiał tłumaczyć, że 'that was a joke' i że jest wybitnym kretynem, a nie komikiem. anyone? :P

azura, Candlemass byli zajebiści, MDB aż tak bardzo nie słucham, wokalista się chyba za bardzo wczuwał, ale ogólnie też było fajnie - podobnie jak cały festiwal. Największy rozkurw mojego mózgu i tak zrobił Devin. Timing ulewy z riffem z Addicted! to wtfwtf. Pod barierkami nawet nie mogłem głowy podnieść, bo te w chuj duże krople deszczu mi do oczu napierdalaly, ale przestalo szybko :D DSO też rozjebali system, szkoda, że tak krótko :f (z pół godziny grali, a mieli... 40 minut?) na szczęście zaraz potem Voivod i Tankard, którzy też genialne showy odwaliły ;)

My liver hates me already...

Agnostic Front setlist: The Eliminator, Dead To Me, For My Family, Outraged, Friend or Foe, Warriors, Peace, All Is Not Forgotten, Crucified, Take Me Back (lame wall of death guys :D), Gotta Go, Addiction (I think it's all .. but order is fucked up, I can't remember it)

Meshuggah setlist: 1. Rational Gaze 2. Bleed 3. Electric Red 4. Pravus 5. Combustion 6. Lethargica 7. Glints Collide (not sure)

Jedyne, co mnie doprowadziło do szału na tym festiwalu, to przełożenie występu Necrophagist... Kurwa, co za niefart... Ale udało się zdążyć na 4 kawałki, więc nie jest źle. Aha, no i panowie leżący wiecznie zajebani na górce w drodze na festiwal to też mocny punkt tego przedsięwzięcia. Cigarek wyciągnęli trochę od ludzi, nie ma co. xD

Epicko było :D

Saxifraga dzięki za wszystko :)Świetne koncerty zakwasy będę chyba miał jeszcze przez tydzień.Generalnie nogi odmawiają mi posłuszeństwa:) Najbardziej zapamiętam Występy Ensiferum,Fear Factory(zabrakło mi tylko "Cars" w ich wykonaniu i "Zero sygnal" ),Diabolo Swing Orchestra (dawno się tak nie wyszalałem jak ich koncercie :) ),Agnostic zaczęli od starych hitów i skończyli na "Crucified"(hit na czasie;) ), Childreny też fajny popis dali, Crusching Caspars dali dobry show jakiego nie powstydziłaby się żadna kapela w klimatach HCNY, szkoda tylko, że dźwiękowcy dali ciała i wyłączyli Im mikrofon w trakcie śpiewania. Wiele niezapomnianych chwil na wielu koncertach i spotkaniach z muzykami:) @playaa mikołaja bez przebrania przedstawił wokalista Kalmah, a nie Hypnos.Rozbawił też publikę tekstem o tym, że Czesi mają zająć się graniem w hokeja, a Im zostawić granie heavy metalu.Miło było poznać osobiście znajomych z Lasta i jajcarzy z Agnostic Front czyli Stigmę i Mirreta :)

awesome location, great bands, best festival ever. See you next year!

that was brutal.just got back home to Latvia

ale byl kurwa czad! zajebisty fest!! pozdro dla ekipy krakowsko-slaskiej!

Najgorszy fest jak na razie ... organizacja do dupy! mnostwo zmian w programie, rozpiska na smyczy praktycznie nie aktualna, zawsze plyte cd dawali do biletu ... no coz, moze w przyszlym roku sie poprawia ;) Tak czy inaczej jak zawsze fajnie :)

Whoa! To był rozpierdol!! :) Najlepszy Brutal jak dotąd.

Tak sakra tohle je jen čistě polský festival nebo co ? Jsme v čechách... Nejlepší byl podle mě Ihsahn, za ním v těsném závěsu Hypocrisy, Sybreed, Gojira, Diablo Swing Orchestra, Sigh, Madder Mortem, Aura Noir, Tankard a další. Ale atmosféra stála za kulový a celkově to bylo o dost horší než před dvouma rokama...

Mój pierwszy taki duży festiwal i nie żałuje. Poznałem cale mnóstwo kapel które zrobiły na mnie ogromne wrażenie ... Gojira, Meshuggah, Hypcrisy, Tankard, Sadist , Kalmah, Canibale, Fear Factory - kapele które pokazały moim zdaniem największa klasę. Jestem nowy w mocnych klimatach ale nie zamierzam zboczyć z drogie :D Keep it Brutal : 3

no bo przy DI nie moglo nie byc moshu=] tylko szkoda kurwa, ze nie sie rozpadaja do chuja!

Hypnos Mikolaja? Mikolaja ("tak wyglada Mikolaj bez przebrania") przedstawili bodajze Ensiferum, ale nie jestem do konca pewna, czy to byli oni, za duzo dobrych rzeczy bylo... GWAR przedstawili diabla, szatana i papieza a wokalista Hypnos, Bruno, wdzial pod koniec wystepu czapke kacerza.

Devourment mieli konia i Hypnos Mikołaja :) Najlepszi jak dla mnie to Napalm Death, Devin i Ihsahn (chocaz mogło być przynajmniej jednego songu Emperor, idealnie "I am the black wizards" i bylo by jeszcze lepiej).

Qunc_666: obawiam się że to niemożliwe :D:D btw lost soul obituary sepultura necrophagist devourment monstrosity cannibal corpse cbt origin tankard dying fetus hypocrisy lock up FTW

Gitarzysta Devourment z maską konia na głowie... To było przegięcie. Do dzisiaj mi się będzie śnić po nocach. xD Największy rozpierdol to Cannibale, Dying Fetus i Despised Icon (takiego mosh pitu w życiu nie widziałem). A Gwar to największe zaskoczenie i bezapelacyjnie najlepsze show festu. Coś genialnego po prostu. Szkoda, że tak późno, bo wiele osób sobie odpuściło. Niech żałują.