Miércoles 2 Dic 2009, 12:15
Wygrzebałem ze swojego bloga starą, dosyć krótką recenzję tego wydarzenia, którą tu zamieszczam.
Od kontestacji do alternatywy to wydarzenie, na którym nie powinien się znaleźć nikt z przypadku. Osoby, które nie znały wcześniej twórczości Romana Puchowskiego raczej nie stały się jego fanami, natomiast dla miłośników jego muzyki - a jednym z nich jest właśnie autor tego tekstu - niedzielne spotkanie w Zebrze powinno stanowić obowiązkowy punkt na imprezowej mapie Tczewa. Pomijając fakt, iż wokal w trakcie solowego występu Puchowskiego był momentami niewyraźny - co było zasługą raczej warunków technicznych panujących w pomieszczeniu niż umiejętności wokalnych artysty - byłem świadkiem niesamowitego pokazu umiejętności muzycznych. Jeden człowiek mając do dyspozycji gitarę, kilka efektów pod stopami oraz ogromny talent był w stanie zaprezentować nam fantastyczne show i zapewnić moc wrażeń jakich nie zapewnia kilkuosobowy zespół.
Po godzinnym koncercie odbył się niewiele krótszy wywiad z Puchowskim, w trakcie którego ludzie obecni na sali mógł zadać artyście pytanie. Wieczór zakończył się jam session, w którym mógł wziąć udział każdy, kto przyniósł ze sobą jakiś instrument.