Viernes 1 Ene 2010, 8:01
Słowem wstępu. W 2009 przesłuchałem 75 płyt, które ocenię, być może przesłuchałem więcej ale wypadły mi z głowy, albo po prostu nie wiem, że są z 2009. Na pewno nie przesłuchałem kilku dobrych płyt, jak choćby Rammstein czy Alice in Chains lub Slayer, przyznaję się bez bicia, że po prostu mi się nie chciało.
A więc zaczynamy!
Słabe 5/10:
Billy Talent - Billy Talent III
Earth Crisis - To The Death
Death Cab For Cutie - The Open Door EP
Chimaira - The Infection
Atreyu - Congregation Of The Damned
Billy Talent jest tu na pewno zasłużenie, bo ta płyta to jakaś pomyłka, powiedziałbym, że to jakieś odrzuty z poprzednich dwóch. Chimaira nie spodobała mi się już od początku, a Atreyu strasznie mnie zawiodło, nie to czego oczekiwałem
Średnie bardziej i mniej 6/10:
Zebrahead - Panty Raid
Three Days Grace - Life Starts Now
The Used - Artwork
The Blackout - The Best In Town
The Autumn Offering- Requiem
The Antlers - Hospice
Taking Back Sunday - New Again
Riverdales - Invasion USA
Rancid - Let The Dominoes Fall
Poison The Well - The Tropic Rot
Peter Doherty - Grace Wastelands
MxPx - Punk Rawk Christmas
Modest Mouse - No One's First and You're Next
Marilyn Manson - The High End Of Low
Lady Gaga - The Fame Monster
Jet - Shaka Rock
It Dies Today - Lividity
Funeral For Afriend - Your History Is Mine
Fightstar - Be Human
Drop Dead Gorgeous - The Hot N' Heavy
Dead By Sunrise - Out Of Ashes
Darkest Hour - The Eternal Return
Catherine - Inside Out
Boys Like Girls - Love Drunk
Biffy Clyro - Only Revoltions
Attack attack! - Someday Come Suddenly
Andrew Bird - Noble Beast
alexisonfire - Old Crows, Young cardinals
Funeral znalazł się tu tylko dlatego, że na tej podsumowującej ich działalność płycie jest piosenka Wrench, która bardzo mi się spodobała, poza tym płyty nie ma co oceniać, bo wszystko już znane i oklepane. Lady Gaga może i wybiła się i jej piosenki sa niezłe, ale płyta jako całość już nie. Reszta chyba nie potrzebuje specjalnych tłumaczeń.
Nieco powyżej średniej 6,5/10:
The Fray - The Fray
NOFX- Coaster
Dead By April - Dead By April
Cool Kids Of Death - Ytrapretfa 2
Bloc Party - Intimacy Remixed
Barcelona - Absolutes
Dobre 7/10:
Until June - Sound Of Defeat
Thursday - Common Existance
The Prodigy - Invaders Must Die
The Eyes Of Traitor - A Clear Perception
Dredg - The Pariah, The Parrot, The Delusion
August Burns Red - Constalations
A Skylit Drive - Adelphia
Green Day - 21st Century Breakdown
Emery - … In Shallow Seas We Sail
Calvin Harris - Ready For The Weekend
Burden Of A Day - OneOneThousand
Blue October - Approaching Norma
Arctic Monkeys - Humburg
All Time Low - Nothing Personal
Anti-Flag - The People Or The Gun
ABR może i muzycznie zasługują na więcej niż 7, ale wokal mnie męczy i u mnie więcej niż 7 nie będzie. Green Day w tym roku słaby strasznie, ale ludzie się zachwycają, nie jestem w stanie tego zrozumieć. Arctic Monkeys mają kilka bardzo fajnych piosenek, ale płyta ledwo powyżej średniej.
Dobre plus 7,5/10:
Paramore - Brand New Eyes
Papa Roach - Metamorphosis
MuteMath - Armistice
Mastodon - Crack The Skye
Happysad - Mów mi dobrze
Franz Ferdinand - Tonight
Enter Shikari - Common Dreads
Parmore spodziewałem się troszkę lepszego, bardziej przebojowego, podobnego do poprzedniej płyty. Mastodon mnie miło zdziwił, co prawda męcza mnie niekiedy 10 minutowe piosenki, ale jest nieźle. Happysad nagrali piosenki, które od dobrych kilku lat grywali juz na koncertach, więc szału nie ma. Enter Shikari za dużo średnich piosenek, żeby ocenić lepiej..
Bardzo dobre 8/10:
The Devil Wears Prada - With Roots Above And Branches Below
Memphis May Fire - Sleepwalking
Maximo Park - Quicken The Heart
Editors - In This Light And On This Evening
Muse - The Resistance
Architects - Hollow Crown
30 Seconds To Mars - This Is War
DWP świetne po kilku przesłuchaniach, choć początkowo wydawało się męczące i nudnawe. Editors calkiem przyjemne, Muse chyba mnie troszkę zawiodło, ale mimo wszystko w prównaniu do poprzednich płyt to ta chyba jako całość jest najlepsza. 30STM ma wkurzające chórki w każdej piosence i zaciągane ooooOOhh przez Jareda, co znacznie wpływa na końcową ocenę, na minus oczywiście.
Jeszcze lepsze 8,5/10:
Silverstein - A Shipwreck in The Sand
Killswitch Engage - Killswitch Engage
Fall Out Boy - Folie A Doux
Killswitch mógłby być troszkę lepszy, ale kilka kawałków po prostu wgniata w ziemię, a Starting Over ze swoim mocarnym początkiem to moim zdaniem piosenka roku.
Świetne 9/10:
A Day To Remember - Homesick
Aiden - Knives
Afi - Crash Love
Aiden potrzebował u mnie sporo czasu, żeby w końcu zasłużyć na ta 9, AFI z miejsca zasłużyło, może faktycznie końcówka płyty robi się nudnawa, ale ciężko było mi znaleść coś lepszego w tym roku. ADTR po prostu zmiotło mnie z powierzchni ziemi, nie znałem tego zespołu wcześniej, a tu taka miła niespodzianka ;).
I na koniec album roku. Jakiś wybrać musiałem, czy słusznie czy nie to już nie mi oceniać.
Albumem roku zostaje…
Bring Me The Horizon - Suicide Seasons Cut Up
http://3.bp.blogspot.com/_r-XE-nbCKqE/SsFgj-UM-oI/AAAAAAAACdY/DYjLDBNJUt8/s400/Suicide+Season+CUTUP.jpg
Cięzko było wybrać cokolwiek co zasługiwało na tytuł albumu roku i ostatecznie padło na remixy BMTH.
