Sábado 13 Sep 2008, 10:01
Od początku. Pomyślałem, że już teraz zacznę pisać podsumowanie muzyczne roku, może sięto wydawać dziwne, ale jeśli mam napisać po kilka zdań do każdej płyty to cąłkiem sporo mi to zajmie. Płyt w 2008 wyszło całkiem sporo, całkiem sporo przesłuchałem, a rok jeszcze się nie skończył i jeszcze trochę sobie potrwa. Jurnal będę updatował z przesłuchaniem każdej nowszej płyty.
Na pierwszy ogień pójdzie mój ulubiony gatunek - metalcore.
1.
http://ecx.images-amazon.com/images/I/61785m2gNrL._SL500_AA240_.jpg
36 Crazyfists - The Tide And Its Takers
Czwarty album zespołu z najzimniejszego zakątka Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej - Alaski. Niestety, jakiegoś super zachwytu nie ma, a szkoda, bo jednak oczekiwałem czegoś lepszego, ale mimo wszystko płyta udana, a kilka piosenek szybko wpada w ucho i można słuchać ich długimi zimowymi wieczorami..
8/10
2.
http://ecx.images-amazon.com/images/I/51qLvNG8IJL._SL500_AA240_.jpg
All That Remains - Overcome
All That Remains zmienili nieco brzmienie, zmienili basistę na basistkę i… wyszło całkiem przyzwoicie. Nie da się porównywać tego albumu do poprzednich i mówić czy jest lepszy czy gorszy, jest po prostu inny, co nie znaczy, że nie jest dobry. W moim mniemaniu jest nawet bardzo dobry i koniec kropka.
9/10
3.
http://ecx.images-amazon.com/images/I/51eByKWesRL._SL500_AA240_.jpg
Bullet For My Valentine - Scream Aim Fire
Po tym albumie spodziewałem się czegoś niesamowitego. Debiut Bulletów był świetny, płyty The Poison można słuchać i słuchać, a ta się nie nudzi, jednak tutaj sprawa wygląda zgoła inaczej. Zdecydowanie zawiodłem się na tej płycie. Od Bulletów oczekiwałem więcej screamu, mniej czystego śpiewania. Z płyty(a właściwie z wersji japońskiej) wyróżnia się zdecydowanie jedna piosenka Ashes Of The Innocent, a szkoda. Jest tu też kilka innych fajnych kawałków, ale niestety za dużo piosenek jest po prostu słabych.
7.5/10
Teraz słów kilka o indie rocku.
4.
http://ecx.images-amazon.com/images/I/611o6ExTUbL._SL500_AA240_.jpg
Coldplay - Viva La Vida Or Death And All His Friends
Najpopularniejszy album w 2008 roku? Zdecydowanie Viva La Vida. Popatrzmy na listy las.fm, tutaj nowy album Coldplay był najpopularniejszy jeszcze przed jego wydaniem. Płyta może nie genialna, ale bardzo dobra. Przyjemnie się jej słucha, a także bogata jest w 'singlowe' piosenki, takie, które szybko wpadają w ucho, a melodia chodzi po głowie jeszcze przez długi czas. Tytułowa Viva la vida to chyba najciekawsza piosenka z tej płyty, a także jedna z najlepszych w ich karierze.
10/10
5.
http://ecx.images-amazon.com/images/I/51A5thkm3pL._SL500_AA240_.jpg
Last Shadow Puppets - The Age Of Understatement
Kiedy spotykają się liderzy Arctic Monkeys i The Rascals, chcąc nagrać wspólnie płytę można się spodziewać wiele. Co tu dużo mówić, chłopaki zrobili świetną robotę. Płyta stoi na wysokim poziomie. Do tego wprowadza nas w świetny klimat i ten brytyjski akcent - po prostu świetnie.
9.5/10
6.
http://ecx.images-amazon.com/images/I/41AuLjaJG7L._SL500_AA240_.jpg
Phantom Planet - Raise The Dead
Phantom Planet - zespół znany jedynie ze swojego hitu - California. Nie jestem w stanie uwierzyć, że ktoś kto lubi muzykę ogólnie pojętą jako rock nie słyszał tej piosenki.. Jednak słuchając nowej płyty patrze w przyszłość optymistycznie i mam nadzieję, że ludzie poznają jeszcze kilka innych piosenek Phantom Planet :D. Co prawda w The O.C. już ich nie puszczą, no ale..
10/10
7.
http://ecx.images-amazon.com/images/I/51qgYOW7g2L._SL500_AA240_.jpg
Five O'Clock Heroes - Speak Your Language
Nowa twarz na rynku zespołów indie rockowych. Powiew świeżego powietrza? Raczej nie… Zespół nie wyróżnia się niczym szczególnym na tle jakże bogatej konkurencji.
6.5/10
7.
http://ecx.images-amazon.com/images/I/51MtpX9MgKL._SL500_AA240_.jpg
The Subways - All Or Nothing
Jeszcze indie czy już punk? Może po prostu indie rock z dużą dawką energii i ostrzejszego gitarowego grania. Znając zaledwie kilka piosenek Subways spodziewałem się nijakiej płyty. Tymczasem dostałem album z pazurem, album który wydaje się być na tle innych zespołów z gatunku czymś zupełnie nowym.
9.5/10
8.
http://ecx.images-amazon.com/images/I/41Eyl3P9FLL._SL500_AA240_.jpg
Bloc Party - Intimacy
Niby Bloc Party nie pokazali nic nowego, żadnych innowacji w ich muzyce, ale… zawsze jest ale! Ich muzyka i bez nowości jest świetna, i jedyna w swoim rodzaju, a nowy album to kolejna porcja świetnej muzyki z Wysp Brytyjskich!
9/10
9.
http://ecx.images-amazon.com/images/I/51dYweBPCLL._SL500_AA240_.jpg
Panic At The Disco - Pretty Odd
Po rewelacyjnym debiucie Panic At The Disco postanowili spełnić swoje ambicje i nagrać album w zupełnie innym klimacie. Początkowo w ogóle mi się nie spodobał, jednak z każdym odsłuchaniem przemawiał do mnie coraz bardziej, aż w końcu.. spodobał mi się. Choć nie ukrywam, że liczyłem na coś całkiem innego.
7.5/10
10.
http://ecx.images-amazon.com/images/I/61YrpnkeWyL._SL500_AA240_.jpg
The Raconteurs - Consolers Of The Lonely
Bardzo przyzwoity album drugiego zespołu Jack'a White'a - lidera The White Stripes.
8/10
To na tyle w parcie 1. W kolejnych partach między innymi o: The Offspring, In Flames, Opeth, Death Cab For Cutie, Sigur Rós, Metallica czy też Pennywise.