1] London Elektricity & MC AD @ Face The Music_Eskulap (Poznań) / 2011
Najlepszym komentarzem niech będzie to:
"London Elektricity stworzyło własny, niepowtarzalny styl łączący funk, jazz, deep house i drum and bass". Może kiedyś. Żaden funk, tym bardziej jazz, a z drum n bass'em (nie licząc charakterystycznego beatu, co jeszcze o niczym nie świadczy) niewiele miało wspólnego. A z połączenia house'u z DnB wyszedł jakiś zmutowany twór, i to było jedyne połączenie, którego można było się nasłuchać do bólu, niestety. Przeróbka Robin S, to była bolesna profanacja fajnego kawałka z lat 90-tych, jak dla mnie". (autor: ultra_silence)
<Podczepiam się…